Z dziś:
pojechali fffkońcu na wspólny spacer nad morze
mama się doturlała ;)
całą drogę Taszka śpiewała, że " koła autobusiu kenciom sie"
a Ona będzie karmić łabędzie...
i pokarmiła
tyle, że mewy
łabądków zbrakło...
kiedy już nakarmiła, poszła "budować":
a że było "gojącio":
teraz już lepiej:
"Mamusiu, Tatusiu ście do wodi, moge zdejmąć butki?"
"Nie kotuś, bo woda troszkę za zimna już..."
"No, ale prosie, jeśt ciepła" ;)
"Widzicie":
i to by było na tyle... weszła
w butach po kolana ;D
Troszkę się nie spodziewałam, więc zdjęcia zbrakło ;P
Rozebrali, chcieli iść, kombinowali co by tu Córeczce założyć...
a tu ucieczka:
"Jeśt śuper":
"Taszko chodź idziemy"
"Cio?"
"O nie, idzie tatuś, musze ciekać":
"Ooo nie :(":
"Musze jeście pozbierać błotko, prosie jeście minutke":
Wiosną , latem, zimą czy jesienią -
to mały morsik - woda nie straszna ;)
a jak już wymyślili jak odziać dziecię ;) ruszyli do samochodu:
Z tatowych rękawków zrobiliśmy nogawki:
"Mamuś zobacz tu siom moje pytki":
"A kuku":
Doturlali się do samochodu, wrócili i idą spać... dobranoc :)
Wszystkie zdjęcia i produkty są naszą własnością i
nie moga być użyte bez naszej pisemnej zgody. Nie wyrażamy zgody na ich
kopiowanie, rozpowszechnianie czy edycję!
All photos and products are copyrighted material and may not be used without
expressed written permission. Photos may not be copied, used or
reproduced!