dzis urodzila sie malenka kuzynowa Juleczka, na ktora czekalismy i czekalismy, i jest ;)
nieprzygotowana jestem chyba, bo dopiero dzis zaczelam szykowac niespodzianke na powrot Juleczki do domu.. mam nadzieje ze zdaze ;)
rece odpadaja ale maja troszku sily na pisanie ;)
ale zaczne od tego od czego zaczelam dzien, dzien wolny od pracy a jednak pelen pracy...
kolejny pampersowy wozeczek :D
z malym pomocnikiem szlo zdecydowanie szybciej ;)
pampersy przyszykowala
to i wozek gotowy ;)
z nasza ulubiona soweczka naturalnie ;)
pozostale wozeczki tutaj:
http://tasz-ka.blogspot.com/2013/01/pieluszkowe-wozki.html
i drzazga w rece, okropnie boli a i lewa reka od paru dni nie w pelni sprawna...
a do tego wszystkiego rozpoczal sie niedawno ten etap mamusinego zycia,
w ktorym trzeba biegac za uciekajacym dzieckiem
do niedawna nie bylo jeszcze tak ciezko, pelzajac czy raczkujac daleko nie zaszla a teraz...
ło matko ;P
wszystko w biegu ;)
ale ten widok <3 ahhhhhhh cudowny!
<3 <3 <3
a i dotarly wczoraj rajtuzki :)!
prawda, ze fajne? :>
mamy jeszcze dwie pary, w tym jedne sowkowe, zeby nie bylo ;D
i kolejne:
/ a przy okazji maly nieporzadek ;) /
no i sówka na pupulce ;)
tadam:
* * *
i o czym pisalam?
tak wozeczek gotowy!
a po wozeczku, czas na Juleczke
i dzis z deczka wymieklam, ale polowa juz za mna
efekt jest taki
* * *
* *
*
a nie pokaze, bo jeszcze mamusia przypadkiem zobaczy... ;)
pokaze pozniej, jak wroca do domciu :)
GRATULUJEMY KOCHANEJ MAMCI <3
cdn.
*****************************
i nastapil ;)
Juleczka juz w domciu <3
a przywitalismy Ja i Mamusie w ten sposob, mam nadzieje ze sie podoba:
nie zgadzam sie na kopiowanie, wykorzystywanie i jakiekolwiek przetwarzanie moich zdjec