Szykują się nam wakacje... hmmmm wypadzik, po paru latach, takie, ot, z nieba <3
sama nie wierzę, że właśnie to pisze :D
po tym całym szpitalu, kontrolach, operacji, szpitalu, kontrolach i przed kolejnymi kontrolami
lecimy...
szok!
a zaczęło się od niewinnej dyskusji...
potem rozmowa nabrała tempa.
Bilety dostaliśmy od przewspaniałych ludzi! <3
Cały full wypasiony przelot, dla całej familii.
Pół domu normalnie mogę zabrać ;)
Tylko zorganizować nocleg...
Ale nie ukrywam strasznie się baliśmy...
Po konsultacji z Profesor, która powiedziała, że ma już nas tu nie być ;) lecimy <3
Na Maltę o_O.
Nie teraz, za chwilę :)
I jeszcze nie sami. Z Basieńką. Chrzestną Igorka. Diablicą moją <3 wstrętną, niedobrą, zołzą. Kocham Cię Basieńko ;)
No to czas szykować ubranka, i są... jest pierwsze. Maltańskie :P
O Matko! mam już nawet kartę pokładową wydrukowaną na pamiątkę dla małej ;)
Igorka się drukuje...
Tyle prosiłam, żeby tatuś Córeczkę zabrał do pracy, samoloty pokazał, ba - zdjęcia porobił...
teraz nie będzie miał wyjścia ;)
Taszulkowa tuniczka :)
Kładę się i o Malcie śnię <3
Dobranoc!
Basiu nadal Cię kocham :P
Wstręciucho moja.
a to było już prawie rok temu...
bloga zaniedbałam, bo czasu to nie było na nic.
Życie płynie ekspresem, nie zatrzymuje się nawet na chwile...
Ostatniego posta w styczniu ubiegłego roku opublikowałam :(
ale wracam, spróbuję pozamieszczać więcej zdjęć niż dotąd.
Obecna byłam, jestem i będę na facebooku czy instagramie, tam również Was kochani serdecznie zapraszam ;)
Do usłyszenia <3
a to było już prawie rok temu...
bloga zaniedbałam, bo czasu to nie było na nic.
Życie płynie ekspresem, nie zatrzymuje się nawet na chwile...
Ostatniego posta w styczniu ubiegłego roku opublikowałam :(
ale wracam, spróbuję pozamieszczać więcej zdjęć niż dotąd.
Obecna byłam, jestem i będę na facebooku czy instagramie, tam również Was kochani serdecznie zapraszam ;)
Do usłyszenia <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz